Fundacja dla Zwierząt ARGOS | www.argos.org.pl

21.03.2018

Hyclostwo w praktyce

W lutym pani Beacie z Pilszcza uciekł pies, mieszaniec wilczura. Pani Beata mieszka w gminie Kietrz, pow. głubczycki, woj. opolskie. Intensywnie poszukując psa odnalazła go w schronisku w Bytomiu, dokąd zaraz pojechała by go odebrać. Po czterech dniach pobytu w schronisku pies był chory. Już w samochodzie w drodze do domu pies wymiotował, nie jadł. Pomimo pomocy lekarza weterynarii, po dwóch dniach pies już nie żył.

Dnia 28 lutego pani Beata otrzymała z urzędu sąsiedniej gminy Branice wezwanie do zapłaty 3.840 zł tytułem zwrotu kosztów poniesionych przez gminę na złapanie psa i przekazanie go do schroniska, tj. pieniędzy zapłaconych przez gminę firmie PUPHW "Gabi" (Gabriela Bartoszek) z Żędowic (pow. strzelecki, woj. opolskie). Firma ta złapała psa i opłaciła jego pobyt w schronisku miejskim w Bytomiu.

W sprawie tej wystąpiły liczne naruszenia prawa przez urzędników i ich zleceniobiorców.

1. Uchwała gminy Branice

Na terenie gminy Branice obowiązywała uchwała (nr XXVI/268/17 z 20 marca 2017 r.) stwierdzająca, że wyłapywać bezdomne zwierzęta będzie PUPHW "Gabi" Gabrieli Bartoszek z Żołędowic i umieszczać je w schronisku w Chorzowie-Maciejkowicach lub w schronisku w miejscowości Paryż. Jednak gmina nie zawarła umów z tymi ani żadnymi innymi schroniskami. Wyłapywanie bezdomnych zwierząt bez zapewnienia im miejsca w konkretnie wskazanym schronisku jest zakazane i jest wykroczeniem (art. 11 ust. 3 ustawy o ochronie zwierząt)

W tejże uchwale rada gminy ustaliła, że w przypadku kiedy zwierzę zostanie umieszczone w schronisku, jego właściciel zobowiązany jest zwrócić gminie koszty jego wyłapania, pobytu i opieki lekarsko-weterynaryjnej (§ 5 ust. 3 w/w uchwały).

Takie postanowienie uchwały jest niedopuszczalne. Podejmując akt prawa miejscowego w oparciu o normę ustawową, organ stanowiący musi działać ściśle na podstawie i w granicach upoważnienia zawartego w danej ustawie, więc niedopuszczalne jest dokonywanie wykładni rozszerzającej przepisów kompetencyjnych. Przepis artykułu 11a ustawy o ochronie zwierząt, nakazujący radzie gminy podjęcie uchwały, nie upoważnia do uregulowania kwestii dotyczących uiszczania przez właścicieli zwierząt poniesionych przez gminę kosztów w związku z odłowieniem, opieką weterynaryjną, przewiezieniem i umieszczeniem zwierzęcia w schronisku. Ponadto przepis art. 11a ust. 5 stwierdza jednoznacznie, że "koszty realizacji programu ponosi gmina".

2. Umowa gminy Branice z firmą "Gabi"

Umowa z firmą "Gabi" dotyczyła "ochrony przed bezdomnymi zwierzętami", a więc zadania publicznego gminy, które wynikało z przepisu art. 3 ust. 2 pkt 14 ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach. Tak sformułowane zadanie własne gminy zostało usunięte na mocy przepisu art. 2 ustawy z dnia 16 września 2011 r. o zmianie ustawy o ochronie zwierząt oraz ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach (Dz.U. 2011 r., nr 230, poz 1373). Od 2012 roku "ochrona przed bezdomnymi zwierzętami" wyraźnie nie należy już do zadań gmin, zaczem działania w takim celu nie mogą być finansowane z publicznych pieniędzy. Do zadań gmin należy wyłapywanie bezdomnych zwierząt, jako czynność obejmująca złapanie zwierzęcia i umieszczenie go w schronisku — jak to definiuje przepis §4 rozporządzenia ministra spraw wewnętrznych i administracji z dnia 26 sierpnia 1998 r. w sprawie zasad i warunków wyłapywania bezdomnych zwierząt (Dz.U. 1998 nr 116, poz. 753)

3. Schronisko w Bytomiu

Firma "Gabi" nie miała prawa przekazać zwierzęcia do schroniska w Bytomiu, a schronisko w Bytomiu nie miało podstaw prawnych by przyjąć od "Gabi" bezdomnego psa z gminy Branice, bo przyjmować może wyłącznie bezdomne zwierzęta z obszaru Miasta Bytom.

Schronisko w Bytomiu, przyjmujące tysiąc zwierząt rocznie nie dysponuje gabinetem weterynaryjnym i nie zapewniło przyjętemu zwierzęciu leczenia. Wbrew wymaganiom weterynaryjnym wobec schronisk, pies został wydany właścicielce bez wypisu zawierającego opis zwierzęcia, danych dotyczących kwarantanny oraz danych dotyczących zabiegów weterynaryjnych. Faktycznie wydane zostało zwierzę ciężko chore.

Przy zwrocie psa pani Beacie został on jednak oznakowany mikrochipem przez lekarza weterynarii, z upoważnienia Urzędu Miasta Bytom i wpisany do bazy Safe-Animal pod nr "616093900507782", na nazwisko pani Beaty, z podaniem numeru schroniskowego "93/2018". Należy przyjąć, że było to niezbędne dla próby wyłudzenia znacznych pieniędzy od właścicielki zwierzęcia.