Fundacja dla Zwierząt | www.argos.org.pl

Wyłapywanie bezdomnych zwierząt i ich umieszczanie w schroniskach

1.

Wyłapywanie to termin użyty w ustawie o ochronie zwierząt w określeniu zadania gminy "zapewnianie opieki bezdomnym zwierzętom i ich wyłapywanie". Precyzuje go Rozporządzenie MSWiA z 26 sierpnia 1998 r. w sprawie zasad i warunków wyłapywania bezdomnych zwierztą. Jest to działanie zlecone przez gminę w drodze umowy z podmiotem gospodarczym lub podmiotem prowadzącym schronisko dla zwierząt.

Te same czynności podejmowane wobec bezdomnych zwierząt w innej sytuacji prawnej: np. działania straży miejskiej, pracowników schroniska gminnego, wolontariuszy organizacji społecznych, czy po prostu ludzi dobrej woli, nie są zatem "wyłapywaniem" w rozumieniu prawa, bo nie są oni przedsiębiorcami lub nie działają na podstawie umowy z gminą. Termin "wyłapywanie" ma więc bardziej sens formalny niż rzeczowy.

2.

"§ 3
Organ gminy podaje do publicznej wiadomości (...)
3) adres schroniska, z którym uzgodniono umieszczenia zwierząt po wyłapaniu (...)"

Wyłapywanie składa się z dwóch "działań" :

"§ 4
Działania w zakresie wyłapywania zwierząt bezdomnych, w szczególności psów i kotów, obejmują:
1. przeprowadzenia wyłapywania
2. przewiezienie i umieszczenie zwierząt w schronisku."

Można to rozumieć tylko tak, że Rozporządzenie mówi o dwóch "wyłapywaniach":

  • wyłapywaniu w sensie ścisłym, które wydaje się oznaczać czynność w sensie technicznym.
  • wyłapywaniu w sensie szerszym, objemującym także przewiezienie i umieszczenie w schronisku.

Jednak to szersze znaczenie terminu "wyłapywanie" to nie suma kolejnych czynności technicznych. Bowiem rozróżnienie "przewiezienia" do schroniska od "umieszczenia" w schronisku sugeruje inne znaczenie tych czynności. Zatem i znaczenie terminu "umieszczenie" staje się dwoiste. Raz jest to czynność dokonywana po wyłapywaniu (§ 3, pkt. 3), a raz w ramach wyłapywania (§ 4).

Gdy spojrzeć na całą tę biurokratyczną sofistykę z punktu widzenia stosowania tych przepisów, okaże się, że jest to celowa konstrukcja zakładająca omijanie prawa. Prawo nie precyzuje bowiem na czym ma polegać "zapewnianie opieki bezdomnym zwierzętom" pozostawiając to uchwałom rad gmin. "Umieszczanie" w schroniskach rozumiane jako czynność po wyłapywaniu służy tu za pozór wymaganego ustawą od gmin "rozstrzygnania o dalszych losach tych zwierząt". Tymczasem umieszczenie zwierząt w schronisku jest częścią samego wyłapywania, zatem nie o takie "dalsze losy" chodzi w ustawie.

Pokrętne znaczenie terminów "wyłapywanie" i "umieszczanie" służy temu, by ustawowe zadanie "zapewnienia opieki bezdomnym zwierzętom i ich wyłapywanie" interpretować jako cesję zadania opieki na schronisko. Formalnie rzecz biorąc, schroniska powinny być wynajętym przez gminy wykonawcą zadania opieki nad gminnymi zwierzętami bezdomnymi. Gmina nie może bowiem oddać komuś swoich ustawowych zadań, może jedynie zlecać i wynajmować różne podmioty do ich realizacji.

W powszechnie przyjętej interpretacji jest inaczej. Gminy płacą jednorazowo za "umieszczenie", traktując tym samym zadanie "zapewniania opieki" za dokonane i nie traktują już dalej tych zwierząt jako swoich (tzn. przedmiotów swojego zadania). Takie scedowanie dalszej opieki na schronisko oznacza dla zwierząt śmierć o tyle, że nikt nie jest zobowiązany łożyć na opiekę nad nimi, ani nie jest z tej opieki rozliczany.

Taki jest praktyczny sens abstrakcyjnego terminu "umieszczenie" lub "przyjmowanie", który pojawia się jako kluczowy w przetargach, umowach i rozliczeniach. Nie specyfikuje przecież żadnej szczególnej czynności, jaka nie mieściła by się w zakresie "zapewniania opieki". Termin ten, pochodzący z rozporządzenia wykonawczego o wyłapywaniu, odgrywa tę rolę, że sprowadza "zapewnianie opieki" do pozbywania się zobowiązań, czyli porzucania zwierząt przez gminę.

Co prawda, przetargi i umowy mówią często także także o "zapewnianiu opieki" przez schronisko, lecz jest to czysty ozdobnik, skoro ktryteria oceny ofert, umowy i rozliczenia wiążą pieniądze wyłącznie z faktem "umieszczenia" rozumianym jako dostarczenie do schroniska.

W miastach utrzymujących własne schroniska jako zakłady budżetowe, zwykle nie stosuje się zlecania wyłapywania osobnym podmiotom gospodarczym i nie ma też rozliczeń ze schroniskami za "umieszczenie". Za to cele statutowe schronisk określane są terminem "przyjmowanie" niezależnie od ew. celu "zapewniania opieki". Skutek jest podobny jak przy "umieszczaniu" tylko zwierzęta giną w inny sposób. Bardziej wskutek zaniechania opieki w samym schronisku (przepełnienie, zagryzanie się, stres i choroby) niż ich porzucania poza schroniskiem lub zabijania. Zakład budżetowy rozliczany jest bowiem z gotowości do przyjmowania nieograniczonej ilości zwierząt.