Fundacja dla Zwierząt ARGOS | www.argos.org.pl

Ilustracje działania kwestionowanych przepisów w praktyce

  pełny tekst uzasadnienia

Ostrów Mazowiecka

Prywatne schronisko dla bezdomnych zwierząt w Ostrowi Mazowieckiej przyjęło w 2003 r. i połowie 2004 r. łącznie 538 psów z sześciu mazowieckich gmin - jak to wynikało z informacji z tych gmin. Rejestr schroniska świadczył o przyjęciu w tym okresie tylko 255 psów - jak to wynikało z raportów Inspekcji Weterynaryjnej. Postępowanie Prokuratury Rejonowej w Ostrowi Maz. (Ds 1923/04) z zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa porzucenia zwierząt zostało umorzone wobec stwierdzenia, że czynu nie popełniono. Prokuratura oparła się na wyjaśnieniach, m. in. takich jak cytowane z akt sprawy:

  • właściciel schroniska: "(...) My nie posiadamy żadnej dokumentacji potwierdzającej przyjęcie psów (...) my im kwitowaliśmy przyjęcie zwierząt (...). Dodaję, że tylko dla miasta i gminy Ostrów Maz. był sporządzony roczny raport."
  • powiatowy lekarza weterynarii: "(...) Do moich obowiązków należy m.in. kontrolowanie schroniska dla bezdomnych zwierząt w zakresie zgodności z wymaganiami weterynaryjnymi oraz dobrostanem. Kontrola w schronisku odbywa się poprzez kontrolowanie dokumentacji. Zliczenie fizyczne wszystkich psów przebywających na terenie schroniska nie jest możliwe. Z mojej dokumentacji wynika, że właściciele schroniska podali przyjęte psy jedynie z terenu gminy Ostrów i Małkinia i w tym zakresie prowadzona była kontrola."
  • Urząd Miasta Siedlce: "(...) Urząd Miasta Siedlce nie wie co stało się z przekazanymi zwierzętami. Zawarta ze Schroniskiem umowa nie określa dalszego postępowania z dostarczonymi zwierzętami. (...) Urząd Miasta Siedlce, zgodnie z umową ze schroniskiem, powierzył schronisku wyłącznie przyjmowanie zwierząt".
  • Urząd Miasta w Przasnyszu: "(...) Urząd Miejski w Przasnyszu nie posiada informacji, co do dalszych losów przekazanych do schroniska psów. Kontrola pracy schroniska w Ostrowi Mazowieckiej nie leży w kompetencji Urzędu Miasta w Przasnyszu, ze względu na to, że schronisko nie jest jednostką organizacyjną gminy Przasnysz."
  • Urząd Miasta w Ostrołęce: "(...) Ponieważ schronisko znajdowało się poza granicą administracyjną miasta Ostrołęki, nie prowadzono doraźnej kontroli jego funkcjonowania. Z pewnością było to zadaniem miejscowych służb, m.in. weterynarii, inspektoratu sanitarnego, itp."
  • Wójt gminy wiejskiej Ostrów Maz.: "(...) Odłowione zwierzęta przez schronisko nie wróciły na miejsce, skąd je zabrano, ponieważ brak było takich sygnałów od osób zgłaszających. Urząd Gminy nie kontroluje pracy schroniska, ponieważ położone jest w granicach miasta Ostrowi Mazowieckiej, ponadto upoważnione jednostki to: Inspekcja Weterynaryjna i Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami."

Wołomin

Schronisko dla bezdomnych zwierząt prowadzone w latach 2002-2008 przez lek. wet. Marka Klamczyńskiego przy lecznicy weterynaryjnej w Wołominie, miało miejsce na 20 psów, ale kwitowało odbiór z gmin nawet do 700 psów rocznie. Udokumentowana różnica między ilością bezdomnych psów wysłanych z gmin a ilością ewidencjonowaną w schronisku wyniosła za lata 2005-2008 ponad tysiąc zwierząt. Inspekcja Weterynaryjna potwierdziła taką różnicę, stwierdziła nierzetelność ewidencji schroniska, nieprawdziwe dane o "adopcji" i nieznany los licznych zwierząt (pismo Mazowieckiego Wojewódzkiego Lekarza Weterynarii z dnia 07.10.2008 nr WIW.OZZ.0551/8-3/08).

Prokuratura Rejonowa w Wołominie postanowieniem z dnia 30.06.210 w sprawie 2Ds-211/09 umorzyła postępowanie karne. Uwalniając od odpowiedzialności wójtów i burmistrzów wielu gmin stwierdziła, że zlecając i finansując znikanie bezdomnych zwierząt działali w interesie publicznym, zaś w kluczowej kwestii dalszego losu zwierząt, kwitowanych przez schronisko lek. wet. Klamczyńskiego, Prokuratura stwierdziła, że:

"Nie można zarzucać przedstawicielom gminy nieinteresowanie się losem wyłapanych zwierząt, albowiem w drodze umowy cywilnoprawnej obowiązek ten przeszedł na drugą stronę umowy."

Sąd Rejonowy w Wołominie postanowieniem z dnia 12.05.2011 w sprawie II Kp 288/10 utrzymał postanowienie o umorzeniu w mocy, podzielając w pełni rozumowanie prokuratora (postanowienie z dnia 12.05.2011 w sprawie II Kp 288/10).

Legnica

W 2003 i 2004 r. schronisko miejskie w Legnicy przyjęło ponad 2 tysiące psów z 54 gmin, w większości bez spisanych umów. W tym samym czasie uśmierconych, padłych i zwierząt o nieznanym losie było ok. 1.400 (70% przyjętych). W większości zwierzęta były rutynowo uśmiercane po 14-dniowym pobycie, opłacanym przez gminy kwotą 196 zł/sztuka na rzecz Legnickiego Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej. Fragment uzasadnienia umorzenia postępowania:

"Wyłapywane zwierzęta były przekazywane do Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt w Legnicy. Jednostki samorządu terytorialnego ponosiły koszty związane z przeprowadzeniem akcji odłowu zwierząt oraz ich pobytem w schronisku przez okres 14 dni. Zgodnie z regulaminem Schroniska po tym okresie zwierzęta przechodziły na własność Gminy Legnica. Zapisy dotyczące przejścia zwierząt na własność innego podmiotu mogą budzić zastrzeżenia, jednak wynika z nich, że po upływie 14-dniowego okresu opiekę nad zwierzętami przejmowało Schronisko dla Bezdomnych Zwierząt w Legnicy. Nie pozwala to na uznanie, że w ten sposób jednostki samorządu terytorialnego obchodziły obowiązek sprawowania opieki nad bezdomnymi zwierzętami, faktycznie pozbywając się zwierząt."

(z postanowienia Prokuratury Rejonowej w Legnicy z dnia 12.05.2006 r. w sprawie 3 Ds 104/06, utrzymanego przez Sąd Rejonowy w Legnicy postanowieniem z dnia 30.10.2006 w sprawie II Kp 948/06.)

Korabiewice

Do schroniska Fundacji "Niedźwiedź" w Korabiewicach w 2005 r. gminy wysłały 1.435 psów z czego zarejestrowano w schronisku tylko 270 psów. Postanowienie Prokuratura Rejonowej w Żyrardowie z dnia 30.06.2008 w sprawie 3Ds 191/08/S dotyczyło nieznanego losu 1.165 psów wyłapanych z kilku gmin. W uzasadnieniu postanowienia o umorzeniu prokuratura rozróżniła "wyłapywanie", które miałoby dotyczyć tylko akcji obejmującej wszystkie bezdomne psy, od "odławiania", które miałoby dotyczyć tylko pojedynczych przypadków, do których nie stosuje się wymogu umieszczenia w schronisku. Kwestionowany brak psów w schronisku prokuratura tłumaczyła m.in. ich "uśpieniem w trakcie odławiania". By umorzyć postępowanie w sprawie nieznanego losu znacznej ilości zwierząt, prokuratura zmuszona była uciec się do logicznego rozróżnienia zwierząt "przekazanych do schroniska" od zwierząt "efektywnie przyjętych do schroniska":

"(...) Porównując ilość zwierząt przekazanych do schroniska, z ilością zwierząt które padły, uciekły, które uśpiono (w tym ślepe mioty), oddano do adopcji, wynika, ze do schroniska prowadzonego przez Magdalenę Szwarc w Korbiewicach efektywnie przyjęto 270 sztuk psów. Taka ilość zwierząt została wykazana w raporcie z wizytacji schroniska".

Chrcynno

Na wniosek Fundacji dla Zwierząt "Argos" z 12.04.2010 Inspekcja Weterynaryjna wszczęła postępowanie administracyjne w sprawie ustalenia przyczyn permanentnego zagryzania się psów w schronisku w Chrcynnie k/Nasielska. Wedle danych Inspekcji w schronisku tym ginęło nawet 1/2 przyjmowanych psów, a 1/3 przypadków śmierci spowodowane było ich zagryzaniem się. Trwające rok postępowanie administracyjne w tej sprawie, polegające głównie na wymianie licznych pism między trzema instancjami Inspekcji, nie dało rezultatów. Powiatowy lekarz weterynarii, sprawujący bezpośredni nadzór nad schroniskiem, odmówił stwierdzenia przyczyn zagryzania się zwierząt i nie znalazł podstw do stosowania środków nadzoru.

Łódź

Schronisko miejskie w Łodzi wykazywało w latach 2004-2005 zagęszczenie sięgające 200% ustalonej pojemności, a zgromadzone tam psy systematycznie zagryzały się. W postanowieniu z dnia 30.09.2005 o umorzeniu śledztwa w sprawie RSD-2959/05 o znęcania się nad zwierzętami, Prokuratura Rejonowa potwierdziła fakt, że psy są "bardzo często dotkliwie pogryzione i zagryzione" i takich psów "wyciąga się kilka dziennie".

Bytom

Schronisko miejskie w Bytomiu wykazywało bardzo złe wskaźniki opieki. Życie traciło w nim nawet 1/2 przyjętych psów i 2/3 przyjętych kotów. Kontrola NIK w 2010 r. wykazała, że przyczyną tego stanu rzeczy jest utrzymywanie się w schronisku stałej epidemii groźnych chorób zakaźnych psów i kotów. Nie zdołały tej przyczyny ustalić przez wiele lat liczne kontrole Inspekcji Weterynaryjnej i Urzędu Miasta. Tłem dla utrzymywania epidemii było zarabianie schroniska na usługach przyjmowania zwierząt z innych gmin, zatem i maksymalizacja przepustowości schroniska. (Informacja NIK o wynikach kontroli przestrzegania praw zwierząt (P/10/124), sierpień 2011, str. 15 oraz Wystąpienie pokontrolne NIK - Delegatura w Katowicach, z dnia 08.12.2010)

Celestynów

Powiatowy Lekarz Weterynarii w Otwocku, nadzorujący schronisko ZG TOZ w Celestynowie, wykazał stan początkowy zwierząt w 2006 roku niższy o 970 psów i 231 kotów od stanu końcowego w 2005 r. Prokuratura przypisała to błędnemu raportowaniu danych z rejestru przez pracowników schroniska, czym potwierdziła przypuszczenie, że rejestr schroniska nie był kontrolowany przez Inspekcję Weterynaryjną. Ostatecznie rzekomego błędu nie poprawiono, tj. nie odtworzono prawidłowych danych o przepływie zwierząt przez schronisko (Sąd Rejonowy w Otwocku, II Kp 361/11, II K 604/12).

Zgierz

Uchwała nr XXXIV/367/13 Rady Miasta Zgierza z dnia 26.03.2013 r. stanowi w §27 ust. 3:

"Zwierzęta bezdomne mogą być wywożone w celu adopcji poza granice kraju, tylko do państw będących członkami Unii Europejskiej, zgodnie z obowiązującymi przepisami weterynaryjnymi". Zaś w §28 ust 1: "W celu nadzoru i kontroli nad zwierzętami bezdomnymi przekazanymi do schronisk dla zwierząt, obowiązkowo przekazują one niezwłocznie do odpowiedniego wydziału Urzędu Miasta Zgierza (...) 4) dokumenty potwierdzające wywiezienie zwierząt bezdomnych poza granice kraju".

Krzyczki

Schronisko w Krzyczkach k/Nasielska stanowiło w latach 2001-2008 ośrodek eksterminacji bezdomnych zwierząt na dużą skalę, przyjmując corocznie ok. tysiąca bezdomnych psów z ok. 30 gmin Mazowsza. Liczne postępowania karne o znęcanie się nad zwierzętami i nieuzasadnione ich uśmiercanie toczyły się od 2004 roku. Dopiero w 2010 r. zapadł wyrok skazujący kierownictwo schroniska i lekarza weterynarii. (Sąd Rejonowy w Pułtusku, wyrok z dnia 5.03.2010 w sprawie II K 34/07). W 2008 roku, już podczas procesu, schronisko zamknięto, lecz ani Burmistrz Nasielska ani Inspekcja Weterynaryjna nie zajęli się pozostałymi w schronisku 60 psami - ofiarami znęcania się. Te zostały "adoptowane" przez oskarżonego prezesa fundacji "Eko-Fauna" prowadzącej schronisko i ich los jest nieznany (pismo U.M. Nasielska z dnia 17.07.2008). W toku postępowania karnego ustalono, że większość umów o "adopcję" zwierząt ze schroniska była sfałszowana.

Białogard

Patologiczne schronisko dla bezdomnych zwierząt, prowadzone w Białogardzie przez Towarzystwo Ochrony Zwierząt "Animals" zostało w 2011 r. zamknięte prze Inspekcję Weterynaryjną z powodu nie spełniania wymagań weterynaryjnych. Decyzja ta została utrzymana w mocy wyrokiem Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Szczecinie we wrześniu 2012 r. Już w październiku tegoż roku Powiatowy Lekarz Weterynarii w Białogardzie ponownie zarejestrował to samo schronisko, prowadzone przez ten sam podmiot, w tym samym miejscu - tyle że pod nowym numerem identyfikacyjnym. W ten sposób, zamknięcie zakładu przyjmującego corocznie ok. 700 psów z ponad 50 gmin, w którym ginie 3/4 przyjętych zwierząt, okazało się bezskuteczne z powodu konstrukcji prawnej samego nadzoru weterynaryjnego (decyzja Zachodniopomorskiego Wojewódzkiego Lekarza Weterynarii z dnia 27.02.2013, powołująca się m.in. na stanowisko Głównego Lekarza Weterynarii). Cokolwiek dzieje się ze zwierzętami w schronisku w Białogardzie, nie stanowi oczywiście zagrożenia dla zdrowia publicznego. W przeciwnym razie, Inspekcja Weterynaryjna mogłaby doprowadzić do doraźnej likwidacji schroniska jedynie przez uśmiercenie zwierząt.

Pruszków

W latach 2006 i 2007 Miasto Pruszków wysłało do schroniska w Krzyczkach k/Nasielska łącznie 276 psów, pomimo że dnia 12.06.2006 Komisariat Policji w Nasielsku zwrócił się do Prezydenta Miasta o wstrzymanie wysyłania tam zwierząt, wobec ujawnienia przestępstwa systematycznego znęcania się nad zwierzętami w tym schronisku. Prokuratura Rejonowa w Pruszkowie umorzyła postępowanie przeciw Prezydentowi Pruszkowa z uzasadnieniem, że pomimo zawarcia umowy bez podstawy prawnej w uchwale Rady Miasta i zawarcia jej z podmiotem nieuprawnionym, nie doszło do przestępstwa, "działanie Prezydenta Miasta Pruszkowa było bowiem nakierowane na osiągnięcie konkretnych celów w zakresie szeroko rozumianej ochrony środowiska, niezbędnych dla normalnego funkcjonowania gminy" (postanowienie Prokuratury Rejonowej w Pruszkowie z dnia 24.11.2008 o umorzeniu śledztwa w sprawie 1 Ds 766/08, utrzymane w mocy postanowieniem Sądu Rejonowego w Pruszkowie z dnia 20.02.2009 w sprawie II Kp 452/09).