Schronisko w Białce

W schronisku dla bezdomnych zwierząt w Białce k/Iłży (woj. mazowieckie, pow. radomski) ujawniono zabijanie psów na smalec. Sprzedawany był okolicznym mieszkańcom, podobno także w okolicznych sklepach. W schronisku znaleziono ponad 20 słoików ze smalcem. Na posesji znaleziono szczątki zwierząt oraz pieniek i siekierę na których prawdopodobnie ginęły psy.

Schronisko byąo kontrolowane i finansowane przez Burmistrza Iłży Andrzeja Moskwę, a także nadzorowane przez Powiatowego Lekarza Weterynarii Aleksandra Sochę. Miało miejsca na 30 psów i nigdy nie było przepełnione. Oficjalnie przyjmowało rocznie kilka do kilkunatu bezdomnych psów z wyłapywania w mieście Iłża, opiekowało się nimi, a nawet Miasto osobno płaciło za ich leczenie lekarzowi weterynarii.

Zważywszy, że wiele gmin powiatu radomskiego chce sią pozbywać bezdomnych zwierząt, a schronisko w Radomiu jest permanentnie przepełnione, faktyczny przerób schroniska w Białce mógł być dużo wyższy niż wykazywany.

Rok wcześniej, w czerwcu 2006 roku, po odkryciu grzebowiska zwierząt za murem schroniska w Krzyczkach k/Nasielska, Wojewódzki Lekarz Weterynarii Zofia Batorczak zapowiedziała nadzwyczajną kontrolę wszystkich schronisk na Mazowszu. Wyników kontroli nie ujawniono, ale pieniek i siekierkę w Białce przeoczono.

(maj 2007)

Patrz: Bestialski zabobon (www.otoz.pl)

Dokumenty:

Informacja z Urzędu Miasta Iłży n.t. schroniska w 2005 roku

Informacja z Urzędu Miasta Iłży n.t. schroniska w 2006 roku

Raport Inspekcji Weterynaryjnej ze schroniska z 2006 roku